Wiele kobiet skarży się na obniżony nastrój w trakcie menstruacji. Jak sobie z tym poradzić?
Według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej cykl miesięczny kobiety odpowiada cyklowi pór roku w przyrodzie. Czas owulacji jest czasem największej aktywności kobiety, to lato w jej ciele. Energia Yang (ta jakość energii, która pcha nas do działania) aż kipi i sprawia, że kobieta jest zadowolona, jest piękniejsza niż zwykle i czuje się zmotywowana do działania, z największą łatwością wtedy realizuje swoje projekty.
Pierwszy dzień cyklu, czyli pierwszy dzień miesiączki to początek zimy w ciele kobiety. Miesiączka według medycyny starożytnej jest czasem przeznaczonym na odpoczynek, to czas oczyszczenia i bycia bliżej tego, co jest w nas, to czas Wielkiego Yin. (Yin czyli ta jakość energii odpowiedzialnej za wyciszenie, odpoczynek, regenerację, ale też odżywienie).
Obniżenie nastroju, pewne wyciszenie i chęć wyłączenia się ze świata w tych dniach jest NATURALNE.
Nienaturalny natomiast jest ból i depresja. Menstruacja jest naturalnym procesem, to nie powinno boleć. Skoro pojawia się ból na poziomie fizycznym lub/i depresja na poziomie psychiki, oznacza to pewien zastój w Tobie. Zastój bierze się z oporu. Z jakiegoś powodu nie zgadzasz się na ten proces, który się w Tobie odbywa.
Jak sobie z tym poradzić?
Masz wiele możliwości. Możesz…
– zażyć tabletkę przeciwbólową i zapominamy o sprawie
– sięgnąć po leki wpływające na poziom hormonów i masz poczucie, że coś zrobiłaś, żeby sobie poradzić
– sięgnąć po medycynę naturalną, zmienić sposób odżywiania
– zmienić swoje nastawienie do miesiączki – zastanowić się, z czego wynika Twoja niezgoda na ten proces, który się w Tobie dzieje
KAŻDA Z TYCH MOŻLIWOŚCI JEST DOBRA!!!
PAMIĘTAJ, ŻE MASZ WYBÓR.
Nie chodzi o ocenianie siebie, nie chodzi o żadne wyścigi, kto jest bardziej świadomy, a kto mniej.
CHODZI o CIEBIE! I o to, żebyś była zdrowa i szczęśliwa jako kobieta.
Twój wybór zależy od Twojego poziomu świadomości. Każdy ma poziom świadomości taki, jaki ma. Każdy ma swój czas na przebudzenie. Jeśli tabletka przeciwbólowa jest dobrym rozwiązaniem dla Ciebie na ten moment, skorzystaj z niej. Jeśli jednak czujesz lub doświadczyłaś tego, że leki syntetyczne nie rozwiązują problemu, idź dalej.
Obserwuj siebie, doświadczaj, jakie jedzenie Ci służy, a jakie nie, jaka aktywność fizyczna Ci służy, a jaka nie, jaka terapia Ci służy, a jaka nie, jakie towarzystwo Ci służy, a jakie już nie…
Jeśli jesteś gotowa do przebudzenia, nie poprzestawaj na diecie i terapiach, idź dalej…
Zadaj sobie poniższe pytania i spokojnie poczekaj na odpowiedź lub zapisz odpowiedź na kartce – bez zastanowienia, pierwsza myśl, jaka przyjdzie Ci do głowy.
Dlaczego walczę z moją kobiecością, dlaczego się na nią nie zgadzam?
Jakie zagrożenie niesie dla mnie moja kobiecość?
Czy czuję się w pełni wartościową kobietą?
Co określa moją wartość jako kobiety?
Czy te wartości są w moim życiu spełnione?
Czy czas przeznaczony tylko dla siebie, na mój odpoczynek, na moje nicnierobienie uważam za stracony, niepotrzebny?
Daj sobie czas, daj sobie uwagę w czasie menstruacji, świadomie wycofaj się ze świata zewnętrznego, na ile to dla Ciebie możliwe. Pozwól sobie płynąć z nurtem Twojej kobiecości. Po każdej tak przeżytej miesiączce wrócisz do świata silniejsza i mądrzejsza.
Skoro czujesz, że nie masz czasu na takie rzeczy, to zastanów się chociaż nad tą jedną kwestią: w jakim świecie żyjemy, przez kogo stworzonym, skoro nie mamy czasu na prawdziwe zdrowienie i wybieramy szybko działające substytuty pomagające doraźnie tylko po to, żeby móc dalej zasilać ten świat swoją energią?
Może już wystarczy?